Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich
2425
BLOG

Wiedeń Hitlera

Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Wydawnictwo Rebis (Poznań) opublikowało właśnie "Wiedeń Hitlera" Brigitte Hamann. Jest to - jak czytamy na okładce - "pierwsze kompletne, uzupełnione i poprawione wydanie książki, która stała się sensacją na rynku czytelniczym".

Jest to zarazem już klasyczna pozycja - biografia opisująca młode lata Hitlera w Wiedniu (1905-1913). Były to lata, w których kształtował się światopogląd przyszłego przywódcy partii nazistowskiej, kanclerza III Rzeszy i człowieka, którego poglądy i wynikające z nich decyzje spowodowały śmierć milionów,w tym Zagładę.

 

Jest to rozległa i szczegółowa panorama wielkiego miasta, które Hitler podziwiał i którego nienawidził: politycznego i kulturowego krajobrazu, który odcisnął na nim trwałe piętno.

Wśród wielu tematów związanych z latami wiedeńskimi Hitlera, autorka stara się odnaleźć także tropy, które prowadziłyby do wyjaśnienia przyczyn antysemityzmu Hitlera. Zbiera na ten temat rozległy i wnikliwy materiał. Przyzwyczailiśmy się - i słusznie - do obrazu Hitlera-ucieleśnienia antysemity. Jednak wizerunek przedstawiony w książce Hamann jest bardziej skomplikowany, bo autorka stawia podstawowe pytania o antysemityzm Hitlera: jak i kiedy?

Wśród wspomnień ludzi, którzy go wówczas znali i w zachowanych dokumentach, pojawia się niejednoznaczny a nawet tajemniczy obraz.  Hitler miał rozległe i dobre kontakty z Żydami, poczynając od lekarza w Linzu - Eduarda Blocha (który leczył matkę Hitlera), poprzez kilku żydowskich właścicieli sklepów z obrazami (Morgenstern, Landsberg, Altenberg), którzy byli w Wiedniu stałymi nabywcami obrazów malowanych przez Hitlera, aż do najbliższych przyjaciół w wiedeńskim przytułku (Neumann, Loeffner, Robinson, Redlich). "Hitler sprzedawał swoje obrazy prawie wyłącznie handlarzom żydowskim" - pisze autorka, cytując wspomnienia wspólnika Hitlera w handlu obrazami - Hanischa: "Hitler mówił często, że interesy można robić tylko z Żydami, gdyż tylko oni są skłonni do ryzyka".

Najbliższym z nich był mu Samuel Morgenstern. Warto zaznaczyć, że znajomość z Hitlerem nie ocaliła Morgensterna. Jego rozpaczliwy list z prośbą o pomoc napisany w roku 1939 nigdy do Hitlera nie dotarł i Morgenstern zmarł w getcie w Litzmannstadt (Łodzi), a jego żona została zamordowana w Auschwitz.

Inaczej potoczyły się losy doktora Blocha, któremu Hitler na jego prośbę zapewnił ochronę gestapo aż do emigracji lekarza z Linzu do Nowego Jorku w roku 1940. Bloch wspominał w swoich pamiętnikach, że w latach znajomości z nim Hitler "jeszcze nie zaczął nienawidzić Żydów".

Autorka nie znajduje potwierdzenia legend o rzekomym oblaniu Hitlera na egzaminie w Akademii Sztuki przez żydowskiego profesora (nie było ich w komisji egzaminacyjnej, ale był tam Polak - Kazimierz Pochwalski) i o zarażeniu się przez Hitlera kiłą od żydowskiej prostytutki w Leopoldstadt. Także nieprawdziwe okazują się spekulacje, że "zbyt drogie i zbyt bolesne leczenie zastosowane przez żydowskiego lekarza spowodowało nienawiść do Żydów". Hitler obdarował żydowskiego lekarza, wspomnianego już doktora Blocha własnoręcznie malowanym obrazkiem z dedykacją podpisaną "Pański zawsze wdzięczny pacjent Adolf Hitler".

Brigitte Hamann znajduje dowody na to, że Hitler w dyskusjach przeciwstawiał się antysemickim atakom na Gustava Mahlera (autorka pisze: "trwał w uwielbieniu dla Mahlera jako interpretatora muzyki Wagnera") i jako dziewiętnastolatek "doświadczył życia rodzinnego i kulturalnego Żydów z kręgów wykształconego mieszczaństwa" w domu Rudolfa Jahody.

Hitler miał wiele do zawdzięczenia żydowskim organizacjom charytatywnym: "korzystał na wiele różnych sposobów z żydowskich instytucji socjalnych". W noclegowni - jak pisze Hamann - "miał przede wszystkim żydowskich przyjaciół". "Z Neumannem Hitler prowadził długie dyskusje, także o antysemityzmi i syjonizmie - i to nie przepełnionym nienawiścią tonem, jak z opowiadającymi się za socjaldemokracją kolegami z domu dla mężczyzn, lecz przyjaźnie żartując. Posunął się nawet tak daleko, że bronił zaatakowanego przez antysemitów Heinego, cytował Ringparabel Lessinga i uznawał osiągnięcia takich żydowskich kompozytorów, jak Mendelssohn i Offenbach".

Autorka stawia tezę, że dopiero Hitler-polityk "uczynił z Żydów 'pasożytów', którzy poprzez wpływ intelektualny, demokrację, socjaldemokrację, prasę, kapitał, parlamentaryzm, nowoczesną sztukę, pornografię, pacyfizm i wiele innych rzeczy pozbawili Aryjczyków siły".

Autorka dostarcza nam w swojej książce ogromną liczbę faktow, ale pytanie o przyczyny antysemityzmu Hitlera nie dają się wyjaśnić czasami wiedeńskimi, albo też zadarzyło się tam coś, o czym nic nie wiemy z relacji świadków. "Rozwój takich poglądów trzeba przypisać okresowi późniejszemu" - pisze Hamann.

Na początku swojego pobytu w Wiedniu, według relacji Hanischa, Hitler "był pod silnym wpływem żydowskich przyjaciół w noclegowni i nieantysemickiej literatury. (...) przedstawiał  Żydów jako pierwszy cywilizowany naród, ponieważ jako pierwsi odrzucili politeizm na rzecz wiary w jednego Boga. Miał nawet zaprzeczać, że żydowscy kapitaliści zajmują się lichwą (...) Hitler wychwalał żydowską dobroczynność. Wymieniał też chlubne przykłady z przeszłości, jak choćby Josepha von Sonnenfelsa, który za panowania Marii Teresy doprowadził do zniesienia tortur.(...) Rzekomo najbardziej podziwiał Żydow za przetrwanie mimo prześladowań.(...) Podczas wieczornych spacerów rozmawiali na temat Mojżesza i dziesięciorga przykazań, które Hitler określał jako podstawę cywilizacji. (...) w sprzeczce Hitler nie stanął po stronie antysemitów, lecz sprzeciwiał się zarzutowi rytualnego mordu, uważając, że "jest to całkowita bzdura, nieuzasadnione oszczerstwo". Te wyliczenia ciągną się dalej we wspomnieniach, których autentyzm nie jest kwestionowany.

Co więc wydarzyło się, że nienawiść do Żydów stała się dla Hitlera obsesją i zarazem przyczyną śmierci milionów niewinnych ludzi zamordowanych podczas Szoa?

To jednak tu, w Wiedniu Hitler styka się po raz pierwszy z antyżydowską retoryką i argumentacją - przede wszyskim pozostaje pod wpływem Georga Schönerera, twórcy organizacji Pangermańskich Nacjonalistów. Tu pojawiają się stopniowo, coraz silniejsze elementy antysemickie w jego wypowiedziach, które wchodzą w konflikt z poglądami wcześniejszymi. 

W historii opowiadanej w książce Hamann są zrozumiale, obszerne luki. Nasza wiedza jest ograniczona.

"W każdym razie gdy w 1919 r. Hitler pojawił się w Monachium na forum publicznym, operował już agresywnymi antysemickimi hasłami. Tak więc ten ogromny rozłam należałoby przenieść na lata wojny światowej, przede wszystkim jednak na przełom 1918 i 1919 - a więc na okres, w którym Hitler zdecydował się zostać politykiem."

"Wiedeń Hitlera" to lektura ważna i często zaskakująca. Temat, który tu zasygnalizowałem, jest tylko jednym z wielu w niej omówionych wnikliwie i w interesujący sposób.

 

Paweł Jędrzejewski

 

Tekst ukazał się na Forum Żydów Polskich

...

Brigitte Hamann jest doktorem nauk historycznych, studiowała historię w Munster i Wiedniu. Jest jednym z najbardziej cenionych ekspertów z zakresu dziejów Austrii i Wiednia schyłku XIX wieku.. Napisała wiele poczytnych książek o tej tematyce, m.in. biografie cesarzowej Elżbiety i pierwszej laureatki pokojowej Nagrody Nobla Berty von Suttner. Jej biografia Winifredy Wagner (2005 r.), jednej z założycielek NSDAP i bliskiej przyjaciółki Hitlera zdobyła kilka nagród dla książki roku oraz historycznej książki roku. W 2012 roku autorka została uhonorowana prestiżową Honorową Nagrodą Księgarzy Austriackich.

Nasz portal: https://forumzydowpolskichonline.org/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura