...
Do FŻP:
Jestem narodowcem od wielu lat. Czasami wchodzę na wasze forum żeby się o was czegoś dowiedzieć, wiem że narodowcy nie mają dobrej opinii wśród Żydów, ale to nie jest tak, że my jesteśmy antysemitami.
Oczywiście ruch narodowy przyciąga różnych ludzi, także antysemitów, oni nie rozumieją czym jest patriotyzm, niestety łatka faszystów jest przyklejona wtedy wszystkim, na nic tłumaczenia, że nienawidzę nazizmu i nie chciałbym jego powrotu. Mój nieżyjący już dziadek był w obozie koncentracyjnym, na szczęście było już blisko końca wojny i przeżył, więc opowiadał mi, czym jest wojna. Ja wychodzę z założenia, że w każdym narodzie są czarne owce, że są źli i są dobrzy - tak jest u Polaków, Niemców i u Żydów, czytając Forum Żydów Polskich byłem zdziwiony, że krytycznie odnosicie się do niektórych postaw innych Żydów, że jednak utożsamiacie się z narodem i historią Polski. Zdaje sobie sprawę, że było wielu Żydów zasłużonych dla kraju, że walczyli ramię w ramię w wojnie.
Chcę tylko, żebyście wiedzieli, że nie jesteśmy waszymi wrogami, w każdym bądź razie ja nie jestem nim na pewno. Chcę tylko, żeby Polska się rozwijała, uwolniła się z tych nieudolnych liberalno lewackich rządów. Żydzi byli obecni w historii Polski, można by rzec, że od zawsze i czasami mi się wydaje, że jesteście jeżeli można to tak nazwać bardziej polscy niż nie jedni Polacy, a zwłaszcza ci co propagują teraz homoseksualizm i gender, nie chciałbym żeby mojego syna uczyli kiedyś takich amoralnych bzdur. Wiem, że Żydzi mają wysoki standard moralny i zwracam się do was abyście pomogli powstrzymać rozkład państwa, bo dzieje się w kraju coraz gorzej.
Co do homoseksualizmu, to to też nie jest tak że jestem jakimś homofobem, bo tak naprawdę to szkoda mi trochę tych homoseksualistów, bo garstka cwaniaczków na ich plecach zbija kapitał polityczny i jestem przeciwnikiem nachalnej propagandy homoseksualnej, a nie samych homoseksualistów, przecież ja im pod kołdrę nie zaglądam.
W każdym bądź razie mam nadzieję że nie ośmieszyłem się pisząc do was. Pozdrawiam Żydów.
K.
...
Do K. :
Witaj,
miło nam, że do nas napisałeś.
Piszesz, że "narodowcy nie mają dobrej opinii wśród Żydów". Racja. Także Żydzi nie mają dobrej opinii u wielu narodowców. Czyli to, że czytasz FŻP, jest dla nas wyjątkowo ważne, bo jesteś jednym z tych czytelników, na których nam najbardziej zależy. Oczywiście, że fajnie pisać dla tych, którzy są w "naszej grupie", ale to zawsze jest jednak "przekonywanie już i tak przekonanych". Natomiast poważna sprawa zaczyna się dopiero wtedy, gdy pojawiają się czytelnicy, którzy nie są nam bliscy i my też nie jesteśmy im bliscy.
Zwróciłeś uwagę, że odnosimy się krytycznie do niektórych postaw innych Żydów. To dobrze, że to się daje dostrzec, bo jedna z najistotniejszych rzeczy, jaka dotyczy wszystkich - w tym i nas i Ciebie - to jest umiejętność oceniania ludzi nie za to, do jakiej grupy należą, ale za to, kim są - to znaczy jak postępują jako indywidualni ludzie. A wśród Żydów też są ludzie dobrzy i źli, mądrzy i głupi, uczciwi i nieuczciwi. Jak wśród wszystkich. W każdej grupie można znaleźć mniej lub bardziej dobrych i złych. I tak trzeba o tych ludziach mówić. Dobrze o dobrych i źle o złych. Gdy zaczyna się ich idealizować tylko dlatego, że są "nasi", że należą do naszej grupy, to nie ma sposobu, aby nie uniknąć kłamania na ich temat i wybielania ich wad.
Zresztą Ty to wszystko doskonale wiesz. Przecież piszesz w swoim mailu o tym, że "w każdym narodzie są źli i dobrzy". Nam też dokładnie o to właśnie chodzi. I to jest pierwsza sprawa, w której się zgadzamy.
Problem polega jednak na tym, że zbyt wielu ludzi czuje się lepiej, gdy nie musi samodzielnie myśleć. Woli, aby ktoś im podsunął parę haseł, które są na tyle uniwersalne, że pasują do prawie każdej sytuacji oraz - przede wszystkim - wskazał im WROGA. Dlatego wielu narodowców nie chciałoby w ogóle - z zasady - rozmawiać z Żydem i wielu Żydów nie chciałoby rozmawiać z narodowcem. Po prostu wielu ludzi - w tych obu grupach - uważa się nawzajem za wrogów.
My uważamy, że to jest fałszywe i szkodliwe założenie. A Ty piszesz: "Chcę tylko, żebyście wiedzieli, że nie jesteśmy waszymi wrogami, w każdym bądź razie ja nie jestem nim na pewno." I to jest druga sprawa, w której się zgadzamy.
Trzeba rozmawiać, gdy tylko się da.
Pamiętając jednak o ważnej różnicy.
Narodowcy to jest grupa, którą wiąże pewna wspólnota poglądów. Dlatego krytyka narodowców jest krytyką ich poglądów - przede wszystkim politycznych. Czyli krytykuje się ich za to, co wybierają, na co się decydują. Człowiek nie rodzi się z poglądami, ale je wybiera.
Natomiast z Żydami jest inaczej. Ich zbyt często krytykuje się nie tyle za poglądy, ile za sam fakt, że są Żydami. Czyli krytykuje się ich za to, czego nie wybierają. Człowiek rodzi się Żydem, Rosjaninem, Niemcem czy Polakiem i niczego w tym aspekcie nie wybiera.
A Żydzi mają bardzo różne poglądy. Tak jak wszyscy. Krytykowanie Żyda za jego lewicowość (np. Seweryna Blumsztajna) przez kogoś o prawicowych poglądach - jest zrozumiałe i nie powinno być oskarżane o antysemityzm, chyba że krytyka dotyczy "żydowskości", a nie lewicowości. Krytykowanie Żyda za jego prawicowość (np. Bronisława Wildsteina) przez kogoś o lewicowych poglądach - jest również zrozumiałe i nie powinno być oskarżane o antysemityzm, chyba że krytyka dotyczy "żydowskości" a nie prawicowości.
Krótko mówiąc: niech ludzie mają do siebie pretensje w dyskusjach i sporach o to, co wybierają, a nie o to, na co nie mają wpływu. Dlatego niech ludzie krytykują się za swoje poglądy, niech się nawzajem przekonują, niech się o te poglądy kłócą - to wszystko jest zjawiskiem normalnym i wynikającym z prostego faktu: że ludzie mają różne opinie, różne priorytety i różne wartości uważają w swoim życiu za ważne.
Bo - z drugiej strony - krytykowanie się z powodu poglądów pozwala także na wzajemne porozumiewanie się i zgadzanie się ze sobą, gdy natrafia się na zbieżność tych poglądów. Dobrym tego przykładem jest chociażby nasza wymiana listów i to, że narodowiec czyta Forum Żydów Polskich, a redakcja Forum Żydów Polskich jest z tego zadowolona. Bo przecież znaleźliśmy wspólną płaszczyznę porozumienia: zgadzamy się w dwóch sprawach.
To - wbrew pozorom - jest bardzo szeroka i bardzo ważna płaszczyzna porozumienia!
Pozdrawiamy!
Redakcja FŻP
...
Do FŻP:
Witam ponownie,
Dziękuje że odpisaliście, jeszcze raz się pomyliłem co do was, sądziłem, że nie otrzymam wiadomości od was.
Prawdą jest, że w dużej części naszego środowiska nie mówi się o Żydach dobrze, mnie zastanawiało zawsze, co jest w was takiego, że budzi często wśród innych skrajne emocje, więc dlatego czytam wasze forum. Czytam artykuły Dawida Wildsteina, które często trafiają w sedno, jest patriotą nie ulega to wątpliwości, chociaż nie zawsze się z nim zgadzam. Nie zamierzam nikogo nienawidzić tylko dlatego, że kogoś nie znam, a to jest częsty powód niechęci Polaków do Żydów. Ludzie mało o was wiedzą, nie znają was, uważam, że to jeden z powodów antysemityzmu, ludzie często się boją nieznanego - ale z drugiej strony nie chcą się wysilić i poszukać wiedzy, poznać coś, zbadać, są po prostu leniwi.
Zazdroszczę wam, że macie tak mocno ugruntowaną tożsamość narodową, jesteście Polakami ale też i Żydami, dbacie o swoją kulturę, tradycję i historię, a tego brakuje Polakom. Z przerażeniem patrzę, jak niszczy się te dobra narodu, rządzą nami nieudolni ludzie, kolejni są gorsi. Niestety głupota tzw. polityków tylko się pogłębia, uważam, że moglibyśmy sporo się nauczyć od Żydów. Pielęgnujcie swoją kulturę, tradycję i historię - to są skarby.
Mam nadzieję na utrzymywanie z wami kontaktu i poznanie was lepiej.
Pozdrawiam was.
K.
...
(tekst ukazal się 5 grudnia na Forum Żydow Polskich)
