Wczoraj w Warszawie, na trasie od pl. Grzybowskiego do siedziby ambasady Izraela przy ul. Krzywickiego, przeszedł marsz.
Jego inicjatorami były organizacje chrześcijan.
Przed Ambasadą, do uczestników marszu przemówiła ambasador Izraela w Polsce - Anna Azari.
Podczas gdy w Europie Zachodniej tragiczną regułą jest zjawisko marszów i demonstracji antyizraelskich, trzeba koniecznie bardzo mocno odnotować, że 10 stycznia 2016 roku odbył się w Warszawie marsz ludzi, którzy Izrael - jedyne demokratyczne państwo na Bliskim Wschodzie - popierają.
Popierają jego prawo do istnienia, prawo do życia w pokoju dla jego obywateli. Protestują przeciwko islamskiemu terroryzmowi, sprzeciwiają się fali morderstw dokonywanych na izraelskiej ludności cywilnej, a także fali antysemityzmu wznoszącej się w Europie i na świecie. W imię prawdy nie godzą się z niesprawiedliwymi wobec Izraela rezolucjami ONZ.
Warto dobrze zapamiętać wczorajszy dzień - bo to był jasny moment.
I to miejsce na mapie - Warszawę.
Paweł Jędrzejewski.
http://www.fzp.net.pl/opinie/jasny-moment-jasne-miejsce-warszawa